No właśnie, niekapki czy kapki raczej? Przyznam szczerze, że do niedawna Filip był dumnym posiadaczem NIEKAPKA pełną geba Tommee Tippee.
Był idealny. Filip zaprzyjaźnił się z nim około 9 miesiąca.Trochę to trwało bo na początku nie bardzo wiedział, jak się za niego zabrać. Tommee miał jednak ogromną zaletę - nie kapał. Filip chodził z nim po całym mieszkaniu, raz po raz przechylając go, by kilka kropli spróbować. Stali się nierozłączni niemal.
Jednak o coś tam się posprzeczali i Filip odmówił kubeczkowi dalszej, aczkolwiek imponująco zapowiadającej się współpracy. No nic wyrzucił go z impetem podczas spaceru, a obrażony kubek nie pozwolił się odnaleźć. Wiedziona więc ciekawością i chęcią zmiany, postanowiłam wypróbować czegoś nowego. Wybór padł na kubek Avent.
I niestety nastąpiło rozczarowanie. Co prawda Filip kubek polubił, szczególnie wielką miłością zapałał do niego, gdy zobaczył, jak ładnie z niego kapie po przechyleniu na bok, można się popluskać nawet. Zdecydowanie jednak znienawidziłam go ja. Wszystko było mokre, Filip, podłoga i ja, chyba musi poczekać na lepsze czasy.
Zrezygnowana, postanowiłam zaryzykować raz jeszcze. Tym razem wybór padł na bidon Tommee Tippee
Czekamy, aż do nas przybędzie. Mam nadzieję, że on sprosta naszym wymaganiom.,no i że Filip będzie z niego zadowolony :)
A może Wy macie jakieś pewniaki godne polecenia?
Ja kupiłam ostatnio niekapek avent z miękkim płaskim ustnikiem i jestem bardziej zadowolona niż z tomiego bo wreszcie nie leje się dziecku po brodzie. W tomim ustnik jest trochę twardy.
OdpowiedzUsuńTeż oglądałam niekapek avent z ustnikiem, niestety zdecydowałam się na inną wersję. My byliśmy zadowoleni, twardy ustnik na początku był problemem, ale po kilku próbach spisywał się znakomicie ;)
UsuńJa kupiłam ostatnio niekapek avent z miękkim płaskim ustnikiem i jestem bardziej zadowolona niż z tomiego bo wreszcie nie leje się dziecku po brodzie. W tomim ustnik jest trochę twardy.
OdpowiedzUsuńja mam w domu niekapek z Aventu ale chyba jakaś porażka bo młoda nie chcę z niego wcale pić i przeszkadza mi w nim zamknięcie, które odczepiłam
OdpowiedzUsuńale chyba kupię ten Tommee i wypróbuję
bo może ona wcale nie chcę z tego pić tylko z butli bo jej wygodnie
Może się jeszcze przekona, u nas też trochę trwało, nim Filip zaczął pić z pierwszego niekapka, dawaliśmy mu co jakiś czas i w końcu załapał :) Powodzenia!
UsuńJa miałam Mam Baby - i całkiem fajny ale ostatnio Antoś go wyrzucił na spacerze a my sie zorientowaliśmy w domu i koniec , przepadł, a już zaczynał fajnie z niego pijać. Teraz mamy Baby Ono z twardym ustnikiem i ciurkiem sięz niego leje przy przechyleniu ale Antoś zaczyna pić z niego więc go nie skreślam zupełnie, mamy też bidon z rurką, czasami z niego pije ale leje się ciurkiem jak przechyli, szukamy dalej ideału, pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńOch ideałów chyba brak, ale życzę Wam powodzenia w nauce :) jak znajdę coś ciekawego to dam znać :)
UsuńWłaśnie piszę post o kubkach. Pierwszy wybór był ten sam co Twój.
OdpowiedzUsuńCzy mogę umieścić linka z Tego posta w swoim, który lada dzień opublikuję.
U nas sprawdził się kubek z NUK - wprawdzie KAPEK, ale Wojtek z niego nauczył się samodzielnie pić. Teraz popija zamiennie z NUKA i z TT - niekapka - jest super!
OdpowiedzUsuńCiężko znaleźć dobry kubek- niekapek.
OdpowiedzUsuńOby bidon się sprawdził u Was.
Pozdrawiam!:)
My też na etapie zmiany kubka (nie)kapka bo zaczął kapac po upływie czasu..
OdpowiedzUsuńMój synek używał Tommy Tippe i byłam bardzo zadowolona :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Moja Bułka najmniej szkodzi korzystając z bidonów z miękką słomką. Kubki traktuje jak polewaczki i wstęp to wspaniałej zabawy ;)
OdpowiedzUsuńtak sobie czytam Twoje notki i muszę Cie pochwalić za ogrom pracy włożonej w prowadzenie bloga. Dodaje do obserwowanych, żeby móc częściej tu zaglądać :)
OdpowiedzUsuń