Jesienne spacery

Kocham ciepłą, złotą, słoneczną i pełną barw jesień. Uwielbiam także długie jesienne spacery. Ubieramy swetry, czapki, bierzemy koc i wyruszamy podziwiać otaczające nas piękno.
Tak było i dziś.
Pogoda wymarzona, więc i spacer należał do udanych.
A jutro ma być jeszcze piękniej. Jutro też Filipek kończy 8 miesięcy życia, z tej okazji planujemy małą wycieczkę do pszczyńskiego parku i zwiedzanie zamku.

A syn nasz wspaniały, odkrywszy uroki raczkowania, postanowił że nadszedł czas na poznawanie świata z innej, pionowej perspektywy. Próbuje się wspinać, trzymając się wszystkiego, co dostępne: nogi mamy, szczebelków łóżeczka, stolika kawowego, a nawet ściany.

Nie można spuszczać go z oka :)