Podobno z nimi źle, a bez nich jeszcze gorzej...
Coś w tym jest, szczególnie jeśli spojrzeć na tego większego, bo do mniejszego zarzutów póki co nie mam :)
Prezentów nie kupiłam, ale zrobiłam śliwkowy deser.
Mam nadzieję, że przypadnie im do gustu.
Jeden śpi, a drugi w pracy...RELAKS :)
no tak, tak.. dziś było ich Święto:) powiem szczerze, że mam uraz do tych naszych Panów:D szczególnie do Pana Taty;) Ale jestem Mamą dwójki Chłopców, i chociaż dobrze jest czasem od nich odpocząć, to aż w uszach dźwięczy taka cisza jak ich nie ma i... tęsknię:)
OdpowiedzUsuńPrzy okazji zapraszamy do nas na konkurs rossmanowy: http://www.zawodkobieta.blogspot.com/