12 kwietnia 2013

Co z tą pracą?

Jestem w kropce. Chcę zjeść ciastko i równocześnie je mieć. Chcę być z synem i pracować. 
Rankiem na spacery chodzić i w piaskownicy przesiadywać, a równocześnie spełniać się zawodowo. 
Chcę wiele.
Taki był plan, jak wracać do pracy, to do czegoś konkretnego, byle jakim ochłapem się nie zadowalać. 
A jak jest?
 Prawda jest taka,że każdy grosz jest ważny, nawet ten, niezarobiony w pełni szczęścia.
Bywają dni, że męczę się okrutnie, paznokcie z nudów zjadam i dziury w ścianie liczę. Ale bywa i tak, że praca daje mi satysfakcję. I wtedy jest dobrze, akumulatory naładowane, mam siłę na wszystko, a jak już słońce zaświeci to istny raj na ziemi!

Daję sobie samej czas do końca miesiąca, by zadecydować,którą drogą dalej iść.


13 komentarzy:

  1. Tak właśnie wygląda życie. Ja narazie siedzę w domu, bo chcę i muszę. Ale coraz częściej myślę o pracy. Tylko nie wiem czy jestem w stanie powierzyć opiekę nad moim dzieckiem komuś innemu. I wciąż dylematy:/

    OdpowiedzUsuń
  2. Niestety. Już mam dość tych dylematów. Najgorsze jest moje niezdecydowanie.

    OdpowiedzUsuń
  3. wiem coś o tym, też jestem na rozdrożu.. u nas jeszcze jest taki problem, że nie ma nam kto pomóc przy dziecku, w żłobku nie ma miejsc na cały tydzień, więc nawet jeśli zdecyduję się na poszukiwanie pracy, niekoniecznie będę mogła ją rozpocząć...

    OdpowiedzUsuń
  4. wróciłam do pracy zaraz po urlopie macierzyńskim, los chciał, że na 2 miesące, gdyż zostałam zwolniona.
    był to najwspanialsze zrządzenie losu, jestem w domu i czerpię z tego ogromna radość.
    nie wyopbrażam sobie teraz innego rozwiązania. no chyba, że nóż na gardle będę mieć.

    OdpowiedzUsuń
  5. ja myślę o powrocie do pracy... ale los chyba nie chce bym wróciła. Nie mam z kim małego zostawić... więc nie wiem jak to będzie...

    OdpowiedzUsuń
  6. Kochana, zycze w takim razie podjęcia słusznej decyzji... Takiej Twojej, takiej, z której będziesz zadowolona... A cała reszta sie nie liczy.. Buziaczki :-*

    OdpowiedzUsuń
  7. trzymam kciuki :) ... za to, żebyś podjęła słuszną decyzję ...

    OdpowiedzUsuń
  8. Rozumie. Ja niestety musiałam wrócić do pracy której nie lubię. Takie życie, było by prościej gdybyśmy nie mieli takich tylematów.
    Ps zapraszam na candy do mnie

    OdpowiedzUsuń
  9. Zawsze ciężko podjąć taka decyzję :/ niestety nie ma lekko.

    OdpowiedzUsuń
  10. Decyzja trudna zwłaszcza na początku, ale dobrze podjęta procentuje szczęściem potem. Każdy musi podjąć ja bardzo osobiście, w oparciu o znajomość samego siebie. Nie bój się wybierzesz dobrze!

    OdpowiedzUsuń
  11. ahh ta praca! doskonale Cię rozumiem, najlepiej to chyba móc pracować mając dziecko u boku. My kobiety niestety lekko nie mamy :(

    OdpowiedzUsuń

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...