29 marca 2013

Zmiany

Od wtorku nasza codzienność całkowicie się zmieni.
Fifi, na kilka godzin znajdzie schronienie u babci, a ja idę do pracy.

Spać po nocach nie mogę, tak dużo myślę o organizacji, planuję co,gdzie i jak,żeby było jak najwygodniej dla wszystkich.

Wiem, że wiele się zmieni. 
Nasze rytuały, te które w pocie czoła nieraz, wypracowywaliśmy przez 14 miesięcy, pójdą w zapomnienie, by zrobić miejsce nowym, niekoniecznie gorszym.

Najbardziej martwię się o to, jak Filip odnajdzie się w nowej sytuacji, ale im dłużej o tym myślę, dochodzę do wniosku, że pewnie pójdzie mu to lepiej niż mi.

Póki co,zamierzam się z nim wybawić na zapas, wycałować czółko to moje najsłodsze i pomasować stópki najukochańsze. 

Wiem zarazem, że na zapas się nie da i że tęsknić będę ogromnie!




15 komentarzy:

  1. nie taki diabeł straszny jak go malują, choć prawdę mówić nie wyobrażam sobie wrócić teraz do pracy, zbyt długo jestem w domu z córką i zbyt się przyzwyczaiłam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Bedzie dobrze,,, rozumiem Cie doskonale.... Przede mną tez niedługo powrót do pracy i jestem tym załamana..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Staram się być dobrej myśli, chociaż mi smutno.

      Usuń
  3. Dasz radę! Na pewno będzie dobrze! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. dasz radę - trzymaj się !!

    OdpowiedzUsuń
  5. ja mam dreszcze na samą myśl o powrocie do pracy...

    OdpowiedzUsuń
  6. Powodzenia, będzie dobrze!

    OdpowiedzUsuń
  7. Na pewno dacie sobie obydwoje doskonale radę! Wierzę w Was.
    A lekka panika i strach na początku jest i nie ma się co dziwić.
    Pozdrawiam.;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Będzie dobrze bo przecież nie moze być inaczej !

    OdpowiedzUsuń
  9. Będzie dobrze :)
    Wesołych, Spokojnych i Szczęśliwych Świąt :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Zdecydowanie mamy znoszą to gorzej niż dzieci B-) wiem coś o tym B-)

    OdpowiedzUsuń
  11. Jeszcze mnie nie dotyczy ten temat, ale rozumiem doskonale i trzymam kciuki żebyście oboje odnaleźli się w nowej sytuacji:*

    OdpowiedzUsuń
  12. zazdroszczę Ci babci pod ręką, ja nie mam takiego luksusu :) mam za to luksus opiekowania się moim maleństwem osobiście. z chęcią poszłabym do pracy, ale jak mam całą pensję oddać komuś obcemu to wolę sama zająć się swoim dzieckiem. gdybym miała Babcię pod ręką sprawa wyglądałaby inaczej....

    OdpowiedzUsuń

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...