Ja próbowałam w weekend myć okna. Szyby jeszcze jakoś udało mi się doczyścić, chociaż nieźle przy tym zmarzłam. Natomiast na ramach za szybko mi preparat zamarzał...
Hehe :) Ja też ciągle odkładam mycie okien, jak nie mróz, to pada, jak nie pada, to świeci słońce (okna na południe). W tym roku jeszcze trochę poczekam z myciem :) Pozdrawiam!
widać że weekend był udany!!! pozdr i zapraszam do siebie
OdpowiedzUsuńMasz takie słoneczko przy sobie, że zimowa-wiosna niestraszna :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Cudnie:) My w sobotę połąziliśy, w niedzielę czekaliśmy na gości i leniliśy się w domu:)
OdpowiedzUsuńJa próbowałam w weekend myć okna. Szyby jeszcze jakoś udało mi się doczyścić, chociaż nieźle przy tym zmarzłam. Natomiast na ramach za szybko mi preparat zamarzał...
OdpowiedzUsuńdobrze, że chociaż słońce mieliście :)
OdpowiedzUsuńczekamy wszyscy z utęksnieniem an wiosnę!
ooooj zazdrościmy słońcaa..
OdpowiedzUsuńjej a my czekamy i czekamy aż w naszej okolicy pojawi się odpust i balony z helem ! <3 u nas równie mroźno... gdzie ta wiosna no gdzie =/
OdpowiedzUsuńAj tam nie przejmuj się oknami.;D
OdpowiedzUsuńNo tak wiosna już chyba całkowicie o nas zapomniała i nie przyjdzie do nas;p
Pozdrawiam.
Oj tak, neich ta wiosna przyjdzie!
OdpowiedzUsuńHehe :) Ja też ciągle odkładam mycie okien, jak nie mróz, to pada, jak nie pada, to świeci słońce (okna na południe). W tym roku jeszcze trochę poczekam z myciem :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńDzisiaj w końcu mąż umył ;] mi się upiekło tym razem
Usuń