14 lutego 2013

Mama wraca do pracy?

Nie, nie wraca. Nie do tej sprzed ciąży. Ale szuka. Cierpliwie. Sprawdza ciekawe oferty i na rozmowy gania.

I się dylemat pojawia. Czy to konieczne? Może jakoś uda się bez tego powrotu przetrwać? Męża zagonić do nadgodzin:), oszczędniej gospodarować funduszami, szafę wyprzedać (ów fakt już ma miejsce), długopisy skręcać z synem przy boku :)

Wczorajszy dzień obfitował w dwie, lekko stresujące rozmowy kwalifikacyjne. Już sam próg domu przekroczywszy, zaczęłam zastanawiać się nad tym, czy dobrze robię. Przecież syn taki mały jeszcze, taki uwieszony spódnicy i tak bardzo bliskości mamy potrzebujący...
Ech takie to życie, na każdym kroku dylematy jakieś.

A dziś walentynkowo. Dzień, jak każdy inny, choć miło, jak go jakimś drobnym gestem uczcimy. Ja takie drobne codzienne małostki uwielbiam i doceniam - jak wstanę rano, a tu kanapki z keczupowym uśmiechem w lodówce czekają, albo naczynia ze zmywarki wyciągnięte i poukładane, czy czekoladki na stole ułożone z napisem "Zostań moją Walentynką" (poczułam się, jakbym wróciła do gimnazjum) :)

Ale takie miłe gesty są ważne, sprawiają, że świat staje się lepszy i bardziej do zniesienia, dodają energii i przywołują uśmiech. Oby ich jak najwięcej w codzienności było.

25 komentarzy:

  1. eh ta praca...Ja gdybym mogła to pracowałabym mniej, bo teraz mam mało czasu dla Młodej:(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tego się boję, że nasz wspólny czas się strasznie skurczy. Najchętniej bym została, ale zawsze jest jakieś ale...

      Usuń
  2. życzę powodzenia w szukaniu pracy lub podjęciu decyzji która opcja będzie dla Was najlepsza. pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki, dylemat będzie wtedy, gdy już oferta będzie pewna na 100%

      Usuń
  3. Witam Cię serdecznie. Miałaś bardzo miłe Walentynki, kanapki z keczupowym uśmiechem najlepsze na świecie:) Cieszę się , ze poznamy się na spotkaniu mam blogerek. Zapraszamy do nas . Będzie nam miło.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też się bardzo cieszę na to spotkanie :)
      Oczywiście skorzystam z zaproszenia :)

      Usuń
  4. Kasiu mam te same dylematy co TY:( z jednej strony nawet chciałabym czasem chociaż na kilka godzin wyjść, a za chwilę już tęsknię za Martynią...

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja za miesiąc wracam do pracy. I mój stan można określić jako "i chciałaby, i się boi". Z jednej strony cieszę się, że wracam do ludzi. Z drugiej strony mój synek jest taki malutki i tak bardzo ode mnie zależny - nie wiem, jak sobie poradzimy...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To życzę Ci powodzenia w powrocie:)
      A mój stan można określić podobnie.

      Usuń
  6. Mam tak samo czasem bardzo chciałabym zacząć gdzieś z ludźmi pracować ale wystarczy że nie widzę Filipa pół dnia i już chęć na pracę odchodzi :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Oj, dopiero przede mną ten trudny moment.
    Trzymam kciuki! :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Buuuuuu.. Ja sie tego boje,,ale z drugiej strony dziecko bedzie od nas zależne conajmniej jeszcze 10 lat :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No tak, ale ten pierwszy czas jakiś bardziej wymagający jednak. Zobaczymy,może los sam rozwiąże sprawę :)

      Usuń
  9. my na początku ustaliliśmy, że zostanę z małym do jego drugich urodzin... a to już za 2,5 miesiąca... i jakoś nikt z nas nie wspomina, że mam wracać...

    OdpowiedzUsuń
  10. To chyba jedna z trudniejszych chwil w życiu mamy ;(

    OdpowiedzUsuń
  11. ooo temat u mnie też na czasie, ja dziś znalazłam taki artykuł http://www.mamopracuj.pl/22-pomysly-jak-pracowac-we-wlasnym-domu

    myślę, ze moze dać do myślenia ;))) i może uda się pracowac w domu!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki, artykuł rzeczywiście bardzo inspirujący. Przemyślę to sobie jeszcze :)

      Usuń
  12. Trzymamy kciuki za znalezienie tej pracy idealnej co by nigdy nie zabrakło czasu na chwilę dziecięcej rozkoszy z Filipkiem:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Praca... dla mnie była wybawieniem z jednej strony a z drugiej bolesna rozłąką. Mam nadzieje że uda ci sie wybrać najlepsza opcję:)

    OdpowiedzUsuń
  14. powodzenia zycze w szukaniu i znależieniu odpowiedniej pracy:)

    OdpowiedzUsuń
  15. Ja myślę, że praca to dobry pomysł. Kiedyś trzeba, a im później tym gorzej. powodzenia!

    OdpowiedzUsuń

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...