Dużo zdjęć, słów mało, rozleniwiły mnie te święta jak nic, na dodatek ubrania się skurczyły.
Pierwsze postanowienie noworoczne to zdecydowanie racjonalna dieta :)
Święta spędziliśmy wyjazdowo wśród bliskich. Wigilię u moich rodziców, pierwsze święto u siostry, a drugie u teściów, po świętach odwiedziliśmy moją babcię i po drodze zatrzymaliśmy się na Jasnej Górze.
Fifi w międzyczasie udoskonalił trudną sztukę samodzielnego chodzenia. Pewnie stawia kroki, a gdy już dotrze do obranego celu, zatrzymuje się i czeka na gromkie brawa widowi, czyli najczęściej nas. Wieczorami po kąpieli serwujemy sobie łaskotkową ucztę, tzn, głównie łaskoczę ja, od Filipa czasem dostanę miłe ściśnięcie za oko, ugryzienie w kolano lub inne uszczypnięcie, tak sobie miło spędzamy czas.
A dziś równie uroczo spędzimy Sylwestra :)
Wszystkiego dobrego w Nowym Roku!
Jak miło:) super, że święta udane:)
OdpowiedzUsuńNajlepszego na Nowy Rok! No i gratulacje dla Filipka, że tak pięknie chodzi:)
:) Czuć, że podczas świat towarzyszyła Wam cudowna, magiczna atmosfera. Wszystkiego dobrego dla Was:*
OdpowiedzUsuńPięknie:))))
OdpowiedzUsuńPrześlicznie ;)
OdpowiedzUsuńpiękne zdjęcia! Szczęśliwego Nowego Roku :*
OdpowiedzUsuńDziękujemy i wzajemnie :)
Usuńale super że Fifi już chodzi !
OdpowiedzUsuńGdzie kupiłaś Mu taka śliczną czapkę ?! :)
Jesteśmy z niego dumni :) A czapa z Wójcika.
Usuńwzruszjace zdjecia:))
OdpowiedzUsuńgratulacje nowej umiejetnosci, zaraz bedzie biegal:)
Najlepszosci na 2013:)
O jaki kotek :-D
OdpowiedzUsuńA fotorelacje uwielbiam oglądać
Piękne święta
Przepiękne zdjęcia :-))
OdpowiedzUsuń