Sama trochę typów poznałam (niestety) i co nieco zdanie sobie wyrobiłam:jedni zaangażowani, inni bez zapału, jedni słuchający, inni głusi, Ci z powołania i Ci, z przypadku.
Biegając z Filipem po różnych przychodniach, wciąż liczyłam na to, iż w końcu trafimy na kompetentnego i zaangażowanego lekarza. Jednak przychodnie pediatryczne to chyba w statucie mają zapisane: bagatelizować i stosować stwierdzenia: "tak już ma", "taki jego urok"itp.
Wybraliśmy się w do poradni szpitalnej w celu konsultacji gastroenterologicznej, ale dzięki zaangażowaniu pani doktor, udało nam się dostać na jeszcze jedną, nieumówioną, aczkolwiek bardziej sensowną w naszym przypadku wizytę.
W końcu trafiliśmy na kogoś, kto nas wysłuchał, zainteresował się nami i potraktował serio. Mam nadzieję, że nasze obawy zostaną rozwiane, boimy się, ale wiemy jedno: tym razem jesteśmy w dobrych rękach.
W te dobre ręce trafiliśmy zrządzeniem losu, tak musiało być.
Wiem, że wpis jest trochę enigmatyczny, ale na razie nie chcę więcej ujawniać.
Musi być dobrze!
Wybraliśmy się w do poradni szpitalnej w celu konsultacji gastroenterologicznej, ale dzięki zaangażowaniu pani doktor, udało nam się dostać na jeszcze jedną, nieumówioną, aczkolwiek bardziej sensowną w naszym przypadku wizytę.
W końcu trafiliśmy na kogoś, kto nas wysłuchał, zainteresował się nami i potraktował serio. Mam nadzieję, że nasze obawy zostaną rozwiane, boimy się, ale wiemy jedno: tym razem jesteśmy w dobrych rękach.
W te dobre ręce trafiliśmy zrządzeniem losu, tak musiało być.
Wiem, że wpis jest trochę enigmatyczny, ale na razie nie chcę więcej ujawniać.
Musi być dobrze!
My dziś też byliśmy u pediatry. Już piątego z rzędu. Każdy zaleca co innego na to samo. Dzisiaj przepisano nam Zyrtec, Summamed, Flegamine - ale Panie Boże ileż można truć dziecko tym syfem.. chyba zrezygnuję i będę po domowemu.
OdpowiedzUsuńCo do przeziębienia to u nas podobnie, co lekarz, to inne zalecenia :/
UsuńI będzie ;)
OdpowiedzUsuń:) Na pewno!
UsuńBędzie dobrze !
OdpowiedzUsuńmusi być! ;)
OdpowiedzUsuńNa pewno będzie dobrze:) Jeśli chodzi o lekarzy to rzeczywiście niełatwo trafić na dobrego, sami tez się trochę naszukaliśmy...
OdpowiedzUsuńTeraz, jak już znalazł się ten właściwy musi być dobrze :)
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki :)
Dziękuję za wsparcie :)
OdpowiedzUsuńMiesiąc oczekiwania przed nami. Nie wiem jak wytrzymamy tyle czasu, ale może dzięki świętom będzie łatwiej.
mało jest prawdziwych lekarzy z powołania...
OdpowiedzUsuń