Dzisiaj tata po raz pierwszy został sam na sam ze swoim synem na cały dzień, a mama powędrowała do pracy.
Syn podobno był bardzo grzeczny, spał dłużej niż zwykle, nie marudził, odwiedził mamę i od razu na jego twarzy pojawił się bananowy uśmiech.
Stwierdzam, iż taka odskocznia jest dobra dla nas wszystkich.
Tata wie, co mama robi całymi dniami.
Mama wie, że tata sobie radzi.
a syn jest szczęśliwy z mamą i z tatą, razem i z osobna...
a teraz zmęczona mama idzie spać...
U nas taka zamiana ról w styczniu się odbędzie, kiedy ja wrócę do pracy a tata weźmie dwa tygodnie tacierzyńskiego, będzie się działo:)
OdpowiedzUsuńKolorowych snów Ci życzę.
Na pewno będzie się działo :)
UsuńPozytywnie :)
OdpowiedzUsuńKolorowych snów :)
:)
UsuńOhh chciałabym się tak chociaż raz zamienić. Narazie to u nas jednak niemożliwe:(
OdpowiedzUsuńZamienianie się jest fajne :)
UsuńJestem ciekawavpierwszego dnia kiedy zostawie Milę sam na sam z tata... To bardzo wazne.. Znam bowiem jedna matkę, która jeszcze nigdy nie zostawiła dziecka samego, nawet z tata ;(
OdpowiedzUsuńTeż znam taką mamę i uważam, że to smutne.
UsuńŚwietny pomysł, dobranoc ;)
OdpowiedzUsuńGratulacje dla dzielnego taty:). A mama w pracy jest spokojna, że chłopcy świetnie sobie radę dają:)
OdpowiedzUsuńtata poradził sobie świetnie :) ja pilnowałam siebie, żeby co chwilę nie dzwonić. Zaufałam :)
Usuńprzy tacie to dzieci zawsze grzeczne he,he,he :))))
OdpowiedzUsuń