18 marca 2014

Przegląd poniedziałkowy we wtorek

Mąż wrócił na dłuższą chwilę w domowe progi, stąd cisza. Przyzwyczaiłam się już do żywotu samotnej mamy z tatą na weekend, nie jest lekko.
Ale teraz to dom jakby do góry nogami stanął. Dwa miesiące to dużo, by zmienić nawyki. Powrót w piątek wieczorem, szybka i energiczna sobota, leniwe niedzielne południe. Tyle mieliśmy siebie ostatnio. A teraz 24h! :) Filip zadowolony, tacie jeszcze nie odpuszcza i głównie jego do swych zabaw zaciąga. Nadrabiamy zaległości, te małe i duże.
Ja korzystam też z chwili dla siebie. A co!

 
ciepłe dni zeszłego tygodnia... Filip na nowo poznawał wodę i piasek.

Maja na rolkach, a Fifi w sandałach :)                              Balkonowe oko na świat

w pokoju, że niby taki grzeczny


 a mama się RUSZA! :)  z najlepszą  ekipą trenigową!

Dziś przy okazji wiosennego przeglądu szafy, garderoby i innych zakamarków, Filip z czeluści wydobył łopatkę. W sekundzie był gotowy do wyjścia, by "kopać w piasku", jak to ujął. Niestety było już ciemno i zimno. Mam jednak nadzieję, że jego marzenie o kopaniu spełni się jutro.


1 komentarz:

  1. A u nas dziś za oknem deszcz. Był czas, że mój M. też pracował w tygodniu, a w domu był tylko w weekendy. Na szczęście to się zmieniło bo wspominam to jako ciężki okres ;-)

    OdpowiedzUsuń

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...