6 grudnia 2012

Wizyta św. Mikołaja

Dzieciństwo to wspaniały czas! Jest takie kolorowe, pełne wrażeń, niespodzianek, świat chłonie się wszystkimi zmysłami i z całkowitą ufnością. Piękna jest ta ufność i wiara, w św. Mikołaja chociażby...
Pamiętam te niezwykłe poranki, gdy z podekscytowaniem, razem z siostrą zaglądałyśmy pod poduchy, ciekawe tego, co zostawił nam ów święty. Zawsze nie mogłyśmy wyjść z podziwu dla jego zwinności, niby taki starszy, brodaty, przygrubawy, a potrafi z taką zręcznością, niepostrzeżenie zostawić dla nas prezenty, pomimo naszego czujnego snu. 
Ach to były piękne chwile. Chciałabym mojemu synowi podarować tyle magii, ile tylko się da, oczarować świat i stworzyć wyjątkowy nastrój i cudowne wspomnienia. Moi rodzice spisali się świetnie, mam nadzieję, że i nam się uda. 
U Filipa Gwiazdor był po raz pierwszy,obdarował go wspaniałościami, które dotarły do nas dzięki jego wspaniałym pomocnikom-kochanym babciom,dziadkom, ciociom i wujkom. Cieszył się ze wszystkiego, nawet z najzwyklejszego kartonika, w który pakuje się prezenty :) 


6 komentarzy:

  1. życzę Ci, żebyś co rok dawała synkowi od siebie tyle magii ile dzisiaj :)

    OdpowiedzUsuń
  2. no przecież kartoniki są najlepsze ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja też bym chciała, żeby mój synek miał same magiczne wspomnienia z okresu świątecznego!! :)

    OdpowiedzUsuń

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...