Pamiętam jak ciężko było mi sięgnąć po cokolwiek ze stołu-taka mała bariera ochronna mnie od niego oddzielała, abym się za dużo nie najadła. A makóweczki kusiły... o pierożkach nie wspominając.
Tak sobie wspominam i mam wrażenie, jakby to nie tak dawno wcale było, a zarazem lata świetlne temu. Tyle się przez te 11 miesięcy kochanie wydarzyło, tyle chwil wyjątkowych i niezapomnianych. Tony refleksji i bagaż doświadczeń.
Rok temu z mamusią ozdabiałeś pierniczki. Mama schylona i poświęcona w pełni zajęciu temu ambitnemu, ze zdziwieniem później odkryła, że brzuch ma cały lukrem usmarowany. No przyznaj się, miałeś ochotę na te słodkości.
Rok temu, opłatkiem się dzieląc, życzyłam sobie jednego - Twojego zdrowia.
A dziś mój kochany, wspaniały i wyjątkowy i jedyny jesteś już 11 miesięcznym chłopczykiem, który swoją energią mógłby niejednego obdarować. Chcesz poznawać świat, w miejscu ciężko cię uchwycić, cały czas wędrujesz, wspinasz się, zaglądasz, otwierasz, rzucasz, stawiasz własne kroki - to największą uciechę nam ostatnio sprawia. Machasz papa, jak masz dobry humor, wskazujesz nam wszystkie światełka w domu, wiesz, do czego służy telefon i "halo halo" z nim wyczyniasz, tańcować uwielbiasz i pupka Twoja harce sobie urządza, gdy słyszy skoczne melodie, ząbków masz już sześć i bardzo lubisz testować ich zastosowanie, niekoniecznie na produktach spożywczych, niestety...
Nawet czołgać się potrafisz, w genach masz tę umiejętność pewnie zapisaną, po tacie :) A najwygodniej Ci pod stołem lub krzesłem, ewentualnie ogromne pudło też gwarantują udaną zabawę.
UWIELBIAMY CIĘ SYNKU!
Tak ubieraliśmy choinkę
Armia piernikowa
Choinka zeszłoroczna.
Moi wspaniali i najlepsi z okazji Świąt życzę Wam ciepła w sercach, radości, uśmiechów codziennych i niewymuszonych, uczuć prawdziwych i wiary w to, że marzenia są do spełnienia.
Wesołych Świąt!
Pięknie napisane:) cudnie wyglądałaś z brzuszkiem:) wiesz, że ja nawet nie mam świątecznego zdjęcia z 7 msc. brzuchem:( nie wiem jak to możliwe....
OdpowiedzUsuńwesołych świąt :) buziaki:*:*
Wesołych Świąt dla was:)))
OdpowiedzUsuńPięknie napisane...jak ja Cię doskonale rozumiem...Rok temu Wikusia była takim małym szkrabem..nie za bardzo rozumiała co się wokół niej dzieję...a dziś...wszędzie jej pełno...rok temu nie pomyślałam nawet o tym że pod sercem będę nosiła mojego upragnionego synka...a dziś rozpycha się w środku...:)
Wesołych Świąt i bogatego Gwiazdora ;)
OdpowiedzUsuńwzajemnie kochana:* a armia jest imponująca:)
OdpowiedzUsuńWesołych Świąt ; )
OdpowiedzUsuńTo musiały być i u Was piękne święta! A armia piernikowa wymiata :)))
OdpowiedzUsuńAle pieknie opisane... Choinka z pierniczkami boska... I jaki mialas brzuszek śliczny:)
OdpowiedzUsuńBuziaki:-)))
Ale pierniczków! By się zjadło :)
OdpowiedzUsuńpięknie...............
OdpowiedzUsuńbuziaki
Pierniczki piękne
OdpowiedzUsuń