25 października 2012

Liśćmi droga usłana


Wczoraj minęło dziewięć miesięcy odkąd przywitaliśmy naszego syna po drugiej stronie brzuszka. Dziewięć  pięknych miesięcy, które niesamowicie szybko przepłynęły, a syn nasz wydoroślał, zdobył nowe umiejętności, dwie górne dwójki, kilka kilogramów i centymetrów i wiele kochających go serc :)

Pośród liści spacerowaliśmy w poniedziałek, wczoraj niestety musieliśmy cały dzień zostać w domu,gdyż Filip jest przeziębiony :( Znowu zawitał do nas katar i kaszel. Mamy również nie zostawił w spokoju.... 
i tak sobie siedzimy, bajki oglądamy, w karty gramy (ale to już z tatą jak syn śpi) i chcemy żeby przeziębienie zostawiło nas już w spokoju. 




13 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. Dzięki,mamy nadzieję,że zdrówko wróci jak najszybciej :)

      Usuń
  2. Wszystkiego co najlepsze dla Was:) Jak ten czas szybko leci, umyka dzień za dniem, a dzieciaki rosną tak pięknie...
    Duża zdrówka:*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękujemy,oj umyka strasznie szybko, staram się jak mogę go rozciągnąć, ale to na nic.

      Usuń
  3. My gramy w Piotrusia. Pokazuję Maluchowi jakąś kartę i szukamy drugiej takiej samej :D Oby choróbsko szybko przeszło.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Super :) u nas na Piotrusia jeszcze za wcześnie, ale będę o nim pamiętać :) Łapiemy się wszelkich zabawek,które mamy w zasięgu oka :)

      Usuń

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...